Hej!
To znowu ja! Jak żyjecie w te upały?
Powiem Wam w sekrecie, że ja je ostatnio dość mocno wykorzystałam.
Wyszłam z całym majdanem na dwór
i dzięki temu nie użyłam w swojej dzisiejszej pracy
ani przez sekundę nagrzewnicy.
O zgrozo musiałam się spieszyć, bo białe gesso schło w zastraszającym tempie.
Ale tak się rodzą energetyczne oszczędności ;)
co w większości nadawałoby się do kosza.
A dla Was zagadka, gdzie znajdują się użyte przeze mnie tekturki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz