Witam wszystkich serdecznie.
Dziś przyszła pora na mój drugi gościnny występ dla Fabryki Weny.
Tym razem przygotowałam dla Was dwie prace.
Pierwsza to przepiśnik wykonany na fabrykowej bazie.
Oj mocno go pomazałam , pociapałam i pogessowałam.
Do tego własnoręcznie wykonane kwiaty i gotowe.
Całość dopełniają cudowne tekturki bez których już nie wyobrażam sobie życia.
Praca kolorystycznie odbiega od innych moich prac ale przyznam się,
że na pewno wrócę jeszcze do ognistych pomarańczy i złota.
Oj mocno go pomazałam , pociapałam i pogessowałam.
Do tego własnoręcznie wykonane kwiaty i gotowe.
Całość dopełniają cudowne tekturki bez których już nie wyobrażam sobie życia.
Praca kolorystycznie odbiega od innych moich prac ale przyznam się,
że na pewno wrócę jeszcze do ognistych pomarańczy i złota.
Moja druga paca, jaką chcę wam pokazać to kartka z okazji ślubu.
Tutaj również pokusiłam się o użycie, oprócz cudownych Fabrykowych tekturek, kwiatów z foamiranu.
No ale kto jak nie ja? Kwiaty to moja wielka miłość więc używam ich w większości swoich prac.
Chciałam serdecznie podziękować Dżoaśce, za to że zaprosiła mnie do Fabryki pozwalając mi tym samym zaprezentować kawałek siebie.
Mam nadzieję, że przypadłam niektórym z Was do gustu:))).
Jeśli tak to zapraszam na swojego bloga
oraz na
W pracach użyłam:
Życzę zatem wszystkim miłego dnia i do zobaczenia.
Małgośka:***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz