środa, 25 października 2017

Miasto moje, a w nim...

Cześć,

Obserwując blogi nie da się nie zauważyć, że świąteczne szaleństwo ruszyło na dobre. Ja pozostaję jednak w klimatach złotej jesieni. Kto wie, może jeszcze zechce nas porozpieszczać promykami słońca przed nadejściem zimowej aury:) Jesień potęguje u mnie rożne tęsknoty. Jednej z nich dałam wyraz w dzisiejszej inspiracji, a mianowicie przygotowałam wpis w art jurnalu. Przywołałam w nim  miasto, które jest dla mnie szczególne, a to ile dla mnie znaczy, najlepiej oddaje fragment piosenki Czesława Niemena. Charakteru nadały postarzone patyną tekturki Fabryki Weny. Zwróciliście uwagę, że gałązki odgrywają jednocześnie rolę fal morskich? Bardzo podoba mi się ten efekt:) 














Wykorzystałam:



Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie:)







3 komentarze:

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia