Ahoj
Załogo Fabrykowa!
Spoglądając
na moją drugą inspirację dla Was, dochodzę do wniosku, że
gołym okiem widać, co kocham najbardziej w Fabryce Weny...
Obiecuję
nie być do końca tak monotematyczna, ale projekt ten-
to pomysł,
który się pojawił w mojej głowie dosyć spontanicznie i po prostu
musiałam go zrealizować!
Poza
pasją scrapbookingową, pielęgnuję w sobie taką moją zajawkę, a
raczej jej pozostałości z czasów szkolnych, mianowicie pisanie
poezji :D
Trochę
dumnie to zabrzmiało, ale najzwyczajniej w świecie pisuję od czasu
do czasu wiersze.
I
tak czasami coś mi wpada znienacka do głowy, np. jak jestem na
spacerze, lub przed snem.
Wówczas
szybko notuję te moje pomysły na czymkolwiek co mam pod ręką.
Zamarzyłam
sobie, aby te moje wypociny podarować kiedyś w pięknej oprawie
córkom.
Zainspirowana
cudownymi wkładami do notesów naszej Dżoaśki, postanowiłam
trochę pobawić się w wypiekanie papieru i stworzyć coś bardziej
old-school’owego, vintage’owego co będzie się kojarzyć z
pamiętnikiem znalezionym na strychu, ale jednak będzie to po prostu
notes na wiersze...
Taki
mój "Wierszownik".
Jedyne
czego żałuje to to , że nie wpadłam na tą nazwę odpowiednio
wcześniej aby zamówić tekturkę z tym napisem :D
Na
tą chwile mój wierszownik prezentuje się tak oto:
Papier
cudownie się nadał do zabawy w wypiekanie!
A
na okładce użyłam poza kluczykiem cudownych tekturek z kolekcji
"Leaf-love".
Listki to genialne uzupełniacze do kompozycji!
Serce również należy do tej kolekcji, sparwdźcie koniecznie inne wersje ramek z listkami! :)
Jak
Wam się podoba efekt?
Pozdrawiam Aga!
Użyte produkty:
Wooow Agaaa, jaki świetny ten wierszownik Bardzo żałuję, że nie jestem Twoją córką i nie w moje łapki on wpadnie...
OdpowiedzUsuń