Witajcie Kochani!
Zrobiłam ostatnio taką fotoksiążkę na ślub. Jeszcze nigdy nic nie robiłam na ślub w listopadzie, dlatego był to pierwszy raz. Zazwyczaj w przydaśki ślubne zaopatruje się w typowo ślubnym sezonie. Dobrze, że miałam jeszcze trochę zapasów od Fabryki.
Postawiłam na motyw główny czyli cytat, ale podkreśliłam go przecudną rameczką, w której się zakochałam. Miałam ją pierwszy raz i na pewno zamówię więcej!
Słuchajcie daje taki efekt wow. Nadaje się do każdej pracy. Pięknie podkreśla. No cudo!
Całość dopieściłam kwiatami, których nie mogło zabraknąć w miłosnej pracy. papiery są od P13, a różnego rodzaju papierzyska znajdziecie od nich oczywiście w Fabrykowym sklepie.
Kocham łączyć papiery P13 i fabrykowe tekturki. Razem wyglądaja cudownie.
Do pracy użyłam: