Cześć Lubisie! :)
Dzisiejszy mój post będzie trochę nietypowy - mam trochę stresa. Ponieważ moją inspiracją będzie blejtram. A bonusem do tego postu będzie tutorial. Krok po kroku. Jest to mój pierwszy tutorial w "mojej karierze" - stąd ten mały stresik. ;) Ale mam nadzieję, że będzie dla Was dość prosty i czytelny. :)
Szybki rzut oka na blejtram:
i... lecimy z tutorialem. :)
Lista potrzebnych rzeczy do zrobienia blejtramu:
- blejtram (mój jest formatu A5)
- farby akwarelowe
- farbki w "soli" 13arts
- pędzelek i kubek z wodą
- woda w "sprayu" ;)
- gesso
- pasta strukturalna i szpachelka malarska
- maska z wzorem
- splash (biały)
- tekturki
- kwiatki
- zdjęcie
- stempel
- gaza
- sznurek
- perełki/cekiny i inne dodatki
- nagrzewnica
- klej na gorąco
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Oto mój "goły" blejtram. W sumie to nie malowałam go niczym. Wszystko robiłam na "żywym" płótnie.
Na pierwszy ogień poszły ramki, czyli "mierzenie" na blejtramie.
A kiedy stwierdziłam, że tak mają zostać umieszczone elementy to ołówkiem obrysowałam wokół ramek linie, żeby wiedzieć gdzie się one znajdowały. :) Ale też, żeby wiedzieć gdzie malować farbkami.
Malujemy, chlapiemy. Robimy co chcemy. Nie przejmujemy się jak i co ma wyglądać.
Tutaj użyłam farb akrylowych w kolorach czerwieni, pomarańczu i brązu.
Nasze plamy na blejtramie spryskujemy wodą i suszymy nagrzewnicą.
Dodałam odrobinę farbki w "soli" i spryskałam wodą:
Tadammm... oto nasza baza pod kompozycję. Chyba ta plama przypomina kurę? Hmmm...
Na naszą bazę nakładamy miejscami pastę strukturalną za pomocą maski i szpachelki.
Tak to teraz wygląda:
Czas zająć się elementami, które będą zdobić nasz blejtram. :)
Tekturki potuszowałam i przykleiłam do blejtramu (za pomocą linii, które lekko odrysowałam ołówkiem).
Przypomniało mi się o stempelku, więc w kilku miejscach postemplowałam blejtram.
Oto jak mojej własnej roboty prezentują się listki. :) Troszkę je potuszowałam brązowym tuszem.
Kwiatki potraktowałam lekko rozcieńczonym w wodzie gesso, dodałam trochę gazy
oraz przykleiłam perełki i motylki (motylki też potuszowałam). Również miejsce na kokardkę ze sznurka się znalazło. :)
czyli wygląda to mniej więcej tak:
No i efekt końcowy:
Ufff... dotrwaliście do końca? Jak Wam się podoba? :) Z chęcią zobaczę Wasze prace na podstawie mojego tutoriala. Pochwalcie się nimi w komentarzu. :)