Dzień dobry wiosennie!
Pogoda jeszcze nie rozpieszcza, dlatego z czystym sumieniem można scrapować, mediować i jurnalować.
Ostatnio przypasowało mi ozdabianie form przestrzennych. Ostatnio była budka, a dziś mam domek.
Domek zakurzony, zardzewiały. Taki, który stał by głęboko w magicznym lesie. Może to domek mojej wróżki? A któż to wie!
Fabrykowy domek, dodatkowo ozdobiłam różnymi tekturkami. Są serduszka, jest plaster miodu i gałązki. Znalazło się też miejsce dla mojej ulubionej latarenki. Efekt rdzy uzyskałam poprzez użycie preparatu Rusty od Vivy decor oraz gessa. Na koniec nałożyłam miedzianą Inkę Gold.
Oczywiście tekturki zniosły wszelkie zabiegi i dzięki nim mamy super tekstury a nasz domek nudny nie jest.
I lista rzeczy, które użyłam:
Pozdrawiam ciepło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz