Jestem!

Ahoj!

Praca z blejtramem czy tablicą malarską zdecydowanie należy do moich ulubionych zajęć. Gdy czuję się zainspirowana jakimś obrazkiem lub hasłem, chcę nadać mu szczególną oprawę. Tak właśnie było w tym przypadku. Moja praca jest zbiorem wielu różnych elementów. Od metalowych drobiazgów, po drewniane szpulki, różnorodne odciski i fragmenty koronek. Nie mogło oczywiście zabraknąć fabrykowych tekturek. Uwielbiam gdy w mojej pracy wystają z różnych zakamarków. 

Jestem na etapie, gdzie nie wyobrażam sobie bez nich moich mediowych prac. Idealnie uzupełniają kompozycję, nadając charakteru. 

A poza tym fajnie jest mieć na swojej pracy coś, co się samodzielnie zaprojektowało!

Tablica długo nie pomieszkała w mojej pracowni. Wyfrunęła z niej w pocztowej paczce, prosto do Szefowej. Nieco ponad rok temu wysłałam zgłoszenie do Fabrykowej ekipy. Pierwsze zgłoszenie do DT w życiu. Co to była za radość, dostać zwrotnego maila, że jest zachwyt i Fabryka mnie chce. Wtedy nie wiedziałam jak cała moja historia się potoczy. Nie wiedziałam, że będę koordynatorem. Nie wiedziałam, że będę tworzyć tekturki. Nie wiedziałam, jak ważni będą dla mnie Fabrykowi ludzie ;)

Ze sklepowych półek:

 

Kreatywnego wieczoru!