Jak dobrze, że mam terminy w których muszę przygotować coś dla Fabryki Weny. Dzięki temu miałam motywację, żeby ugryźć już świąteczną tematykę. Podumałam, poszperałam i wyciągnęłam kraftowe bazy z Rzeczy z papieru i do tego nasze cudne tekturki, które zabarwiłam złotymi mgiełkami. Dodatkowo mini szyszunie, drobne gałązki i moje własnoręcznie robione poinsecje. Napisy, papiery i powycinane elementy to papiery UHK Gallery. I kiedy dookoła jest pełno błyszczącego brokatu mogę powiedzieć, że rozpoczął się, w mojej "pracowni", sezon świąteczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz