Cześć
Sanie, które Wam dzisiaj pokazuję skleiłam jakiś miesiąc temu i od tamtego czasu nie miałam czasu się za nie zabrać. Zerkały na mnie codziennie z czeluści pracowni, a ja je tylko uspokajałam - jutro kochane się wami zajmę :) Ale na każdego jest czas i moment, więc sanki zostały "wykorzystane". Bez mikołaja oczywiście - bo on dzisiaj prezenty roznosi - taka piękna pogoda, to chyba na rowerze pomyka :)
Użyłam:
Przesyłam uściski
Kasia
cudowne!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń